poniedziałek, 4 listopada 2019

Jak nauczyć pisania rozprawki?

Jak nauczyć pisania rozprawki?




Nauczenie uczniów, jak pisać rozprawkę jest  niemalym wyzwaniem. Uczniom klas siódmych najpierw podawałam schemat ( tu pomocny okazał się schemat jamnika) , omawiałam  budowę ( schody), podawałam  niezbędne słownictwo. Wykorzystałam do tego materiały znalezione w internecie. Pudełka do butów okazały się niezbędnym rekwizytem, a wyrysowany korytarz z drzwiami ( na drzwiach zapisane były argumenty), które po otwarciu prowadziły do przykładów pozwoliły uczniom zrozumieć różnicę między argumentem a przykładem.

 Zanim przystąpiliśmy do pisania własnych prac zaproponowałam uczniom przeczytanie wzorcowej rozprawki, choć mam nadzieję nieszablonowej.  Następnie zapisaliśmy legendę. I tak ( kolory przykładowe):
-  czerwonym kolorem uczniowie zakreślali tezę,
- zielonym - słowa klucze zawarte we wstępie
- niebieskim - argument,
- zółtym - przykłady dowodzące znajomości lektury,
- fioletowym-wnioski
- z boku uczniowie 3 różnymi kolorami zaznaczyli, gdzie zaczyna się wstęp- rozwinięcie-zakończenie,
- pisakami zaznaczali wyrazy charakterystyczne dla rozprawki ( teza, kolejny argument, jak wynika z powyższego, niewątpliwie, ...)
- kolejnym kolorem uczniowie zakreślali nawiązania do innych, niż wymagane utwory.

W otrzymanej ode mnie rozprawce ucznowie kolorowali / zakreślali poszczególne elementy zgodnie z omówioną wcześniej legendą.



Ważne jest też to, że w każdym zeszycie była legenda


A tu już samodzielnie napisana rozprawka


Załączam tekst, na którym uczniowie pracowali. Dodam, że w całości dotyczył "Małego Księcia", ponieważ zanim  zaczęłam uczyć redagowania rozprawki, omówiliśmy własnie tę lekturę.


Bohaterowie literaccy sprawiają, że odkrywamy to, co jest przecież oczywiste.

                Człowiek, czytając, uczy się. Ta nauka najczęściej nie wiąże się z trudem odkrywania i zapamiętywania.  Analizując działania bohaterów  literackich często się z  nimi  identyfikujemy. Jednych lubimy, innych nie.  Istotne  jest  to, że  o nich myślimy. Powieści, opowiadania, mity czy baśnie ukazują pewne prawdy, o których  choć wiemy, często zapominamy. Uczucia takie jak miłość, przyjaźń, koleżeństwo, jakże ważne, w realnym życiu często bywają przez nas wypaczane czy ignorowane. Dopiero kiedy bohaterowie literaccy je przeżywają, zaczynamy się nad nimi pochylać. Według mnie przeżycia różnych postaci literackich pozwala mi je na nowo odkryć, zrozumieć, usystematyzować. W poniższych argumentach udowodnię  słuszność mojej tezy.
                Niewątpliwie każdy z nas szuka przyjaciół, takich prawdziwych, szczerych, oddanych. Każdy z nas ma świadomość, na czym polega siła przyjaźni, jak się ją zawiera i jak  pielęgnuje. Przyjaźń jest przecież oczywista. Można się tylko zastanowić, dlaczego w takim razie  wiele z tych  przyjaźni trwa tak krótko. Pewnie dlatego, że nie mamy czasu na "oswajanie". O tym mówi Lis Małemu Księciu podczas ich pierwszego spotkania. Żali się, że ludzie oceniają innych po wyglądzie, a nie po tym, jacy są naprawdę. Rozmowa bohaterów pozwoliła mi zrozumieć, że wcale nie jest łatwo znaleźć czy być prawdziwym przyjacielem. Przyjaźń trzeba pielęgnować, zabiegać o nią i akceptować innych, nawet jeśli się od nas różnią.
                Przede wszystkim, jak już wspomniałam wcześniej,  dzięki postaci Małego  Księcia zrozumiałam, czym naprawdę jest przyjaźń.  Ale postępowanie bohaterów uczy też, że miłość, choć bywa trudna i  niejednostajna jest nieprzewidywalna. Sprawa wydaje się oczywista, ale przecież każdy młody człowiek przeżywa gorycz pierwszej miłości, która jak twierdzi ks. Jan Twardowski w swoim wierszu "Na chwilę", jest nietrwała. Przeczy temu jednak postawa Małego Księcia, który choć pierwotnie opuścił swą różę, mając dosyć jej humorów, kłamstw i narzekań, w końcu zrozumiał, że "dobrze widzi się tylko sercem" i powrócił  na swą planetę B612 do swej miłości. Jakże oczywiste jest to, że prawdziwa miłość pokona  wszystkie przeszkody, że potrzebuje cierpliwości i wytrwałości. My, młodzi ludzie, nie zdajemy sobie z tego sprawy, poddajemy się zbyt szybko i zamiast walczyć o swą miłość, poddajemy się. Bohater  utworu  Antoine’a de Saint-Exupéry  sprawił, że czytelnik dostrzegł, na czym polega prawdziwa miłość.
                Nie mogę nie wspomnieć o tym, że choć wszyscy wiemy, że świat jest różnorodny, że każdy z nas jest inny, to jednak , tworząc grupy, nie akceptujemy tych innych. Zamiast mówić jak Mały Książę: "Ludzie są dziwni, ludzie są śmieszni", denerwujemy się na innych, często złorzeczymy im i nie chcemy zrozumieć ich postępowania. Spotkanie Latarnika z Małym Księciem pozwoliło odkryć najprostszą z prawd - nie rozumiemy postępowania innych, bo nie znamy ich samych i przyczyn postępowania. Dzięki temu, że Mały Książę nie ustawał w zadawaniu pytań można zrozumieć, że aby zaakceptować kogoś, trzeba go zrozumieć.
                Kończąc pracę raz jeszcze powtórzę, że literatura pozwala nie tylko odkrywać motywy postępowania bohaterów, ale przede wszystkim pozwala zrozumieć prawidła, które nami rządzą. Czytając, uczymy się samych siebie, rozumiemy lepiej otaczający świat. Postawa Małego Księcia , jego rozmowy z Różą, Lisem czy Latarnikiem sprawiły, że analizując je, zrozumiałam, na czym polega prawdziwa przyjaźń, miłość czy obowiązkowość.

Ps.
Ponieważ pojawiły się pytania dotyczące metody pudełka wyjaśniam jak to działa:)
Położyłam na środku sali 3 pudełka do butów. Na tablicy napisałam: Moim zdaniem warto uprawiać sport( teza) . Poprosiłam uczniów, żeby ( burza mózgów) powiedzieli mi dlaczego warto uprawiać sport. Usłyszałam, że dzięki niemu można zadbać o zdrowie i stać się fit, ( zapisałam to na kartce, którą położyłam na pierwszym pudełku. Potem ktoś krzyknął, że ci,którzy wyczynowo uprawiają sport mogą się na nim wzbogacić,czyli warto go uprawiać. Przytaknęłam i na drugim kartonie położyłam drugi argument: Uprawiając sport bogacimy się i stajemy niezależni finansowo. W końcu ktoś stwierdził, że sport pozwala przełamywać wszystkie bariery, pokonywać słabości i choroby.... Pomyślałam, że to dobry argument i kartkę z nim położyłam na 3 kartonie. Następnie dałam uczniom małe karteczki i poprosiłam, żeby znaleźli przykład do poszczególnych argumentów. Na kartce np.uczniowie pisali o Messim,który był niski, ale pokonał swą chorobę i dzięki temu, że chciał grać w piłkę,doszedł do mistrzostwa. ( pokonanie barier. Tu też ktoś przykład JankaMeli) ) Uczniowie pisali też o Pele - o tym, że sport pozwolił mu zdobyć fortunę i kupić mamie pralkę i lodówkę ( zdibycie fortuny). Uczennice podawały przykłady pań,które ćwicząc są wzorcami dla młodych dziewcząt, które chcą być fit. Każdy uczeń miał 3 kartki i konkterne zapisane przykłady wkładał do konkretnego pudełka. Dzięki temu uczniowie mieli odróżnić przykład ( a w każdym pudełku było ich kilkanaście) od argumentu. Argument to to,co na wierzchu pudełka, przykład - znajduje się w środku.

                


2 komentarze:

  1. Dziękuję za wskazówki. Schemat jamnika się świetnie sprawdza, jak i praca z przykładową rozprawką i kolorami. :-)

    OdpowiedzUsuń

Być jak Zawisza Czarny

Lekcja przeznaczyłam  dla uczniów klasy VI. Opowiadanie Ewy Nowackiej stało się  pretekstem do zapoznania uczniów ze związkami frazeologi...