Lektury podane inaczej😃
Pierwsza lekcja, ta we wrześniu zawsze jest zbyt krótka, a szczególnie wtedy, gdy już od początku chcemy angażować dzieciaki i nie ograniczać się tylko do wypowiedzenia i zapisania przygotowanego wcześniej kontraktu. Kolejna lekcja to przepisywanie z tablicy zestawu lektur - nudne? Jasne, że tak!
Żeby więc tego uniknąć, przygotowałam dla swoich uczniów karty z zaszyfrowanymi tytułami lektur. Dostaną je dzień wcześniej. Sama jestem ciekawa,czy uda im się je odszyfrować. Jeśli tak, lekcję będę mogła poświęcić na zaprojektowanie ciekawych okładek / plakatów i zabawę pt. Co tam może być? Będziemy rysować, a potem,albo w trakcie, mówić, mówić i jeszcze raz mówić!
Podpisać obrazki mogą w domu, prawda?
Świetny pomysł:) Jak to wygląda technicznie? Tworzy Pani normalny plik w google i linkuje w QR? Zastanawiam się czy w ten sposób nie podać lektur moim licealistom:)
OdpowiedzUsuńWeszłam na stronę QR, wpisałam nazwę,a potem program wygenerował obrazek. Zapisałam go i już. Następnie przygotowałam kartę i powklejałam kody ( obrazki). Pozostało wydrukować jeden zestaw,resztę skserować i rozdać dzieciakom.
OdpowiedzUsuńBardzo spodobał mi się Pani pomysł, postępowałam wg Pani wskazówek, aby wygenerować kody, niestety nie wiem, jak je zapisać, aby przenieść na kartę pracy. Czy może mi Pani pomóc?
UsuńPo wygenerowaniu kodu w lewej stronie karty jest obrazek ,nad nim znajduje się napis: To jest twój kod QR. Obok niego są 4 mozliwości pobrania. Ja pobieram jako JPG ( drugi od góry). Jak pobierzesz, bez trudu zapiszesz.
UsuńOdkryłam Pani blog i jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuń